Piecza naprzemienna, a alimenty

W polskim systemie prawa aktualnie brak jest definicji legalnej pieczy naprzemiennej, jako sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej. Niemniej jednak z naprzemiennym sprawowaniem pieczy nad małoletnim przez jego rodziców mamy do czynienia, gdy dziecko mieszka z każdym z rodziców w powtarzających się okresach czasu.  Pieczy naprzemiennej nie można utożsamiać z kontaktami dziecka z rodzicem, z którym na stałe nie mieszka. Co do zasady przy pieczy naprzemiennej nie ma rodzica pierwszoplanowego, albowiem rodzice po równo sprawują bezpośrednią, codzienną opiekę nad dzieckiem. Zatem, na każdym z rodziców przez powtarzający się okres, np. przez dwa tygodnie w miesiącu spoczywa ciężar codziennej opieki i troski nad dzieckiem, przygotowywania mu posiłków, prania ubrań, wspólnych zabaw, odrabiania lekcji itp. Więcej o pieczy naprzemiennej pisałam tutaj.

Piecza naprzemienna, a alimenty

Nie ulega wątpliwości, że rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, a zakres tych świadczeń wyznaczają z jednej strony usprawiedliwione potrzeby dziecka, z drugiej możliwości zarobkowe i majątkowe rodzica – art. 133 § 1 oraz art.135 § 1 kr i o. Obowiązek ten ciąży na rodzicach, niezależnie od sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej, jednakże jego zakres różni się w przypadku pozostawania dziecka w pieczy naprzemiennej od sytuacji, gdy dziecko na stałe mieszka tylko z jednym rodziców.

Przy pieczy naprzemiennej oboje rodziców ponoszą zwykłe koszty utrzymania dzieci w czasie ich naprzemiennego pobytu, typu mieszkanie, media, wyżywienie, odzież. 

Wydatki na dzieci, takie jak szkoła czy zajęcia dodatkowe

Jak wskazano powyżej rodzice zobowiązani są do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Przy pieczy naprzemiennej każde z rodziców pokrywać powinno bieżące koszty utrzymania i wychowania dziecka w ramach pobytu dziecka u rodzica sprawującego bezpośrednią pieczę. Pozostałe koszty, jak np. wydatki związane z uczęszczaniem dziecka do szkoły lub zajęciami dodatkowymi każdy z rodziców powinien pokrywać natomiast po połowie, o ile nie przemawiają za tym szczególne względy.

Dysproporcja w zarobkach

Zdarza się, że dochody rodziców kształtują się na różnym poziomie. Jednakże sama dysproporcja w zarobkach przy sprawowaniu pieczy naprzemiennej  nie może automatycznie stanowić przesłanki do zasądzenia od jednego rodziców na rzecz dziecka alimentów, które płatne będą do rąk rodzica osiągającego mniejsze dochody.  Wyjątkiem od tej zasady będzie sytuacja, kiedy dysproporcja w zarobkach uniemożliwia jednemu z rodziców zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb dziecka w okresach, w których pozostaje dziecko pod jego opieką. 

Niemniej jednak w sytuacji, gdy jeden z rodziców z uwagi na swoje dochody nie może dziecku zorganizować wakacji lub ferii w bardziej komfortowych warunkach lub za granicą to nie może to skutkować zobowiązaniem drugiego rodzica do finansowania organizacji tego czasu na poziomie, który sam dzieciom oferuje. Inaczej natomiast przedstawiać się będzie sytuacja związana z uczęszczaniem dzieci na zajęcia dodatkowe, leczeniem czy wydatkami na szkołę. Przy tego rodzaju wydatkach, sąd mając na uwadze różnicę w zarobkach rodziców, która uniemożliwia jednemu z rodzicom partycypowanie w tych kosztach w połowie, może orzec, że jeden z rodziców będzie zobowiązany w wyższym stopniu współuczestniczyć w tego rodzaju wydatkach.

 

Podsumowując piecza naprzemienna co do zasady wyłącza możliwość zasądzenia od jednego rodziców alimentów na rzecz dziecka .Jednakże każda sytuacja jest unikatowa i dlatego też, jak w każdej zasadzie istnieją odstępstwa. Pamiętać bowiem należy, że dzieci powinny mieć zaspokojone wszystkie usprawiedliwione potrzeby i nie powinny żyć na niższej stopie życiowej niż którekolwiek z rodziców.