Prawo do zachowku przysługuje bliskim krewnym spadkodawcy. Więcej na temat osób uprawnionych do zachowku przeczytasz we wpisie: Kto ma prawo do zachowku? Istnieje jednak kilka ściśle określonych sytuacji, kiedy możliwa jest utrata prawa do zachowku.
Wydziedziczenie to jedyna droga, by móc skutecznie pozbawić uprawnionych prawa do zachowku. Zgodnie z art. 1008 k.c. spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku:
Pamiętać należy, że bez ważnej przyczyny wydziedziczenie jest nieważne. Jeżeli spadkodawca skutecznie wydziedziczy uprawnionego, osoba ta nie ma prawa do zachowku. Jednakże pamiętać należy, że zstępni wydziedziczonego (np. dzieci wydziedziczonego syna) mogą wtedy otrzymać zachowek zamiast jego.
Przykładowo, jeżeli spadkodawca w testamencie wydziedziczył syna, zarzucając mu popełnienie poważnego przestępstwa przeciwko niemu to jego dzieci (wnuki spadkodawcy) będą mogli żądać zachowku.
Jeszcze za życia spadkodawcy uprawniony może notarialnie zawrzeć ze spadkodawcą umowę o zrzeczenie się dziedziczenia. Taka umowa wyłącza go od dziedziczenia ustawowego, a także pozbawia prawa do zachowku (o ile nie postanowiono w umowie inaczej). Innymi słowy, osoba, która zrzekła się dziedziczenia, traktowana jest tak, jakby nie dożyła otwarcia spadku, przez co nie jest uprawniona do zachowku.
Po śmierci spadkodawcy, potencjalny spadkobierca może odrzucić spadek (w terminie 6 miesięcy od dowiedzenia się o tytule powołania). Skutki są podobne jak przy zrzeczeniu – odrzucający jest traktowany jak nieżyjący w chwili otwarcia spadku. Taka osoba również nie będzie mogła domagać się zachowku, ponieważ w świetle prawa nie należy do grona spadkobierców (sama się wyłączyła).
Jeżeli sąd uzna spadkobiercę za niegodnego dziedziczenia to następuje również utrata prawa do zachowku. Osoba niegodna jest traktowana jakby nie dożyła otwarcia spadku. Przesłanki niegodności zostały ściśle określone w kodeksie cywilnym. Obejmują one m.in. umyślne przestępstwo przeciwko spadkodawcy czy podstępne nakłonienie do sporządzenia testamentu.
Oprócz powyższych sytuacji, warto wspomnieć o jeszcze jednej sposobności, jaką spadkodawcy czasem stosują, aby uniknąć roszczeń o zachowek. Mianowicie chodzi o umowę dożywocia. Umowa dożywocia polega na tym, że właściciel nieruchomości przenosi jej własność na inną osobę nie w formie darowizny, lecz w zamian za dożywotnią opiekę lub utrzymanie. Taka transakcja ma charakter odpłatny (choćby w naturze – opieka, wyżywienie), więc nie jest darowizną. Tym samym umowa ta nie podlega regułom doliczania do spadku. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Bądź na bieżąco z praktyczną wiedzą prawną – śledź nas na Facebooku!
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (sp. z o.o.) od lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród polskich…
Wielu przedsiębiorców rozważających założenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością zadaje sobie kluczowe pytanie: czy spółka z…
W okresie poprzedzającym rozwód, często pojawiają się pytania o status prawny wspólnego mieszkania. Jednym z…
Wiele par decydujących się na zawarcie umowy majątkowej małżeńskiej, potocznie zwanej intercyzą, zastanawia się nad…
Jesteś programistą, graficzką, pisarzem lub artystą? Twoja praca twórcza to nie tylko pasja, ale często…
Jeśli zostałeś pominięty w testamencie lub otrzymałeś mniej, niż Ci się należało, możesz domagać się…