Czy można żądać odszkodowania za zerwanie negocjacji?

Negocjujesz umowę? Pamiętaj, żeby działać lojalnie i uczciwie wobec swojego kontrahenta. W przeciwnym razie możesz ponieść odpowiedzialność za zerwanie lub nieuczciwe prowadzenie negocjacji.

 

Celem negocjacji jest wypracowanie porozumienia co do wszystkich postanowień umowy, którą strony negocjują. Do momentu osiągnięcia tego momentu nic nie jest wiążące. Oznacza to, że każda ze stron może w każdej chwili zrezygnować z rozmów i odejść od stołu bez jakichkolwiek konsekwencji. Zerwanie negocjacji co do zasady nie rodzi po stronie rezygnującej z kontynuowania rozmów odpowiedzialności odszkodowawczej. Zasada ta nie ma jednak charakteru absolutnego.

 

Prowadzenie negocjacji z naruszeniem dobrych obyczajów

Przyjmuje się bowiem, że swoboda zawierania umów, w szczególności ich negocjowania, nie może naruszać obowiązku uczciwego postępowania, zgodnie z zasadami dobrej wiary i obyczajów kupieckich. (wyrok SA w Warszawie z 13.11.2008 r., I ACa 669/08, LEX nr 795205). Z tych też powodów ustawodawca zdecydował się wprowadzić odpowiedzialność z tytułu winy w negocjowaniu. Strona, która rozpoczęła lub prowadziła negocjacje z naruszeniem dobrych obyczajów, w szczególności bez zamiaru zawarcia umowy, jest obowiązana do naprawienia szkody, jaką druga strona poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy (art. 72 § 2 k.c.) Dla zaistnienia odpowiedzialności strony, która nieuczciwie prowadzącej negocjacje konieczne jest zatem spełnienie trzech przesłanek 1) zachowanie z naruszeniem dobrych obyczajów w negocjacjach, 2) szkoda poniesiona przez drugą stronę i 3) związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy zachowaniem a szkodą. Brak jednej z ww. przesłanek pozbawia stronę, wobec której dopuszczono się naruszenia żądania odszkodowania.

 

Co może zostać uznane za nieuczciwe prowadzenie negocjacji?

Za nieuczciwe prowadzenie negocjacji można uznać prowadzenie negocjacji z zamiarem ich zerwania dla osiągnięcia innego dodatkowego celu czy też świadome przewlekanie negocjacji w celu utrudnienia lub uniemożliwienia stronie lojalnej prowadzenia interesów i innymi uczestnikami rynku. Za niezgodną z dobrymi obyczajami praktykę przy prowadzeniu negocjacji może być uznane również zatajenie informacji o okolicznościach mających wpływ na decyzję partnera o zawarciu umowy, a także kwestionowanie w kolejnych stadiach postanowień uzgodnionych poprzednio, jeśli nie są one ściśle powiązane i uzależnione później uzgadnianych postanowień umowy.

 

Zakres odszkodowania

Naprawieniu podlega przy tym szkoda stanowiąca normalne następstwo rozpoczęcia lub prowadzenia negocjacji z naruszeniem dobrych obyczajów, obejmująca zarówno rzeczywiste straty, jak i utracone korzyści (art. 361 § 1 i 2 k.c.). Szkoda obejmować więc będzie np. koszty poniesione w celu prowadzenia negocjacji, ale nie korzyści utracone w związku z tym, że nie została wykonana umowa będąca przedmiotem negocjacji, czy też inna (którą strona mogłaby zawrzeć, gdyby nie podjęła bezskutecznych negocjacji. Zakres przysługującej szkody określa art. 72 § 2 k.c., który nie obejmuje wyrównania pełnej szkody, ale jedynie stanowi kompensację w ramach tzw. ujemnego interesu umownego. Szkoda obejmuje wszelkie nakłady poczynione w związku z prowadzonymi negocjacjami. Nie może być jednak wyprowadzana z umowy, która nie doszła do skutku. Ujemny interes umowny ogranicza się do tego, co strona by miała, gdyby nie wdawała się w zawieranie umowy, a nie co by miała, gdyby umowa została zrealizowana (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19 lipca 2013 roku, sygn.. akt V ACa 712/12, publ. LEX).